Hybrydowa limuzyna Lexusa to przede wszystkim komfort podróżowania i oszczędność. W samochodzie nawet przy prędkości „autostradowej” nie słychać żadnych odgłosów dochodzących z zewnątrz auta. Średnie spalanie to ok. 7 l na 100 km. Co prawda producent podaje, że możliwe jest osiągniecie wyniku poniżej 5 l/100 km, ale to tylko przypuszczenia.
Auto hybrydowe napędzane jest dwoma silnikami
W przypadku Lexusa GS 300h podstawowy jest czterocylindrowy silnik o pojemności 2,5 l i mocy 181 KM. Jednostka wspomagająca to silnik elektryczny, generujący 143 KM. Łączna moc układu to 223 KM. Co prawda po zsumowaniu ze sobą mocy obu silników dostajemy wynik o ponad 100 KM wyższy, ale niestety moce silników nie sumują się arytmetycznie. Moment obrotowy przekazywany jest na tylną oś za pośrednictwem przekładni CVT. Oznacza to, że samochód zachowuje się, jakby była w nim zainstalowana automatyczna skrzynia biegów. Prędkość maksymalna auta to tylko 190 km/h. Wiem, że w Polsce i tak nie ma dróg, po których można się poruszać z takimi prędkościami, ale chciałoby się, aby auto to mogło rozpędzić się przynajmniej powyżej 200 km/h.
Silnik elektryczny zasilany jest z akumulatorów, które umieszczono za oparciami tylnej kanapy. Dlatego w hybrydowym Lexusie nie ma możliwości złożenia jej oparć. To niestety duża niewygoda, tym bardziej, że bagażnik nie jest zbyt duży (430 litrów).
Skupmy się jednak na plusach tego auta. Koncern Toyota, do którego należy Lexus, od ponad dekady sukcesywnie proponuje samochody hybrydowe. Największą zaletą hybrydy jest oczywiście ograniczenie zużycia paliwa. Lexus podaje, że średnio może ono wynosić ok. 5 l/100 km. Taki wynik da się osiągnąć jeżdżąc wolno po mieście. Akumulatory ładują się podczas jazdy przy działającym silniku spalinowym, a gdy dojeżdżamy do czerwonych świateł i nie dociskamy już pedału gazu, silnik spalinowy wyłącza się i auto napędzane jest wyłącznie silnikiem elektrycznym. Przy niezbyt silnym wciśnięciu gazu przy ruszaniu, najpierw działa silnik elektryczny, a dopiero kilka sekund później dołącza się do niego jednostka spalinowa. Podróżując z większymi prędkościami, jednostka spalinowa jest cały czas włączona, dlatego trudno osiągnąć tak dobry wynik spalania w jeździe po autostradzie.
Nazwa Lexus zobowiązuje. To naprawdę luksusowy samochód. Bardzo wygodne fotele, idealnie wytłumiony silnik oraz karoseria powodują, że we wnętrzu auta nie słychać odgłosów z ulicy, czy autostrady. Aby jeszcze udogodnić podróż, konstruktorzy zastosowali praktyczne wszystkie systemy wspomagające podróżowanie. Łącznie z programem czytającym maile, które przyszły na skrzynkę pocztową kierowcy.
Autor: mgr inż Piotr Szymański
Absolwent Politechniki Warszawskiej. Dziennikarz. Redaktor naczelny magazynu Nowy Gabinet Stomatologiczny.