W dobie Internetu anonimowe nękanie wszystkich i wszystkiego nie zna granic. Kilka mało konstruktywnych, negatywnych wpisów skutecznie może zniechęcić potencjalnych klientów do odwiedzenia naszego gabinetu. Dlatego trzeba być po pierwsze świadomym roli internetowych wpisów, a po drugie walczyć o pozytywny wizerunek swojej działalności. Jednym ze sposobów dbania o swój PR jest…

Minister Zdrowia nie powinien decydować o sposobie dostępu do centralnego systemu informacji w ochronie zdrowia pacjentów zdaniem Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Regulacje dotyczące rejestrów zawierających dane o chorobie pacjenta powinny być zawarte w odrębnej ustawie sejmu. Zgodnie z Konstytucją (art. 31 i art. 51 Ustawy Zasadniczej) tylko na mocy ustawy obywatel jest zmuszony do ujawnienia danych na swój temat.

Czytaj całość >>>

W wiedeńskim pałacu Hofburg mieszka duch, przypuszczalnie Franciszka Józefa, a może Sissi? Po 12 dorocznej konferencji nt. implantologii, zorganizowanej tamże przez Europejskie Stowarzyszenie Osteointegracji, z pewnością boli go brzuch. Ze śmiechu. Broń Boże, żebym się natrząsał z powagi i naukowości Konferencji, tym bardziej z jej uczestników! Ale sami popatrzcie: główny gospodarz i organizator, rdzenny Austriak, nazywa się Watzek.

My – szeregowi prywatni dentyści, jako grupa charakteryzująca się jakąś tam, lepszą, gorszą, ale jednak solidarnością zawodową; Oni – urzędnicy Ministerstwa Zdrowia i funkcjonariusze NFOZ; Nasz Samorząd – czy to jeszcze My, czy już Oni?

Po ćwierć wieku spędzonym przy fotelu, muszę co jakiś czas zmieniać okulary do pracy na mocniejsze. Daleko widzę świetnie. Dlatego wolę telewizję od czytania gazet. A w telewizorze z Nowym Rokiem coraz bardziej stanowczo rozmaite gadające głowy uzdrawiają chorą rzeczywistość służby zdrowia. Ktoś tam nawet od tego uzdrawiania popełnił samobójstwo. Innego wloką do więzienia. Jurek Owsiak daje kasę na gabinet stomatologiczny dla dzieci niepełnosprawnych, ale i tak będzie  stał pusty, bo kontrakty z NFZ jakoś dziwnie nie nadają się do podpisywania….

Tak, tak, istnieją firmy wysyłkowe, w których można zamówić sobie komplet uzębienia bez wychodzenia z domu. Dalibóg, jak to może w ogóle działać – nie mam pojęcia. Pomysł jest amerykański i rzecz funkcjonuje głównie na tamtym rynku. Ze zgrozą jednak usłyszałem od zaprzyjaĽnionego kolegi po fachu, że elegancko zapakowane „gotowce” są dostępne na warszawskim Stadionie Dziesięciolecia.

Witajcie w Unii Europejskiej, kochani. Nie potrafię ocenić, których było więcej. Tych, którzy z akcesją unijną wiązali większe lub mniejsze nadzieje, czy tych, którzy tego, co po pierwszym maja nastąpi, raczej się bali. Byli też pewnie i tacy – bo chyba nie ja jeden – którzy spokojnie robili swoje, twierdząc, że niewiele się zmieni. Przynajmniej na początku.

Skarżyłem się niedawno na tej stronie, że nie lubię polityki i wolałbym nie mieć z nią nic do czynienia, ale ona pcha się do życia każdego obywatela, a więc i obywatela dentysty. Los jakoś szczęśliwie oszczędził ostatnio nawału pracy (wakacje), był więc czas na zastanowienie. Może ja tę politykę krzywdzę. Może to, czym tak okropnie się brzydzę, to nie jest polityka, tylko po prostu administrowanie krajem. Kaliber troszeczkę mniejszy, znaczenie też; może nie ma potrzeby aż tak desperować, jak by się chciało. Mnie, w każdym razie.

Mam zaszczyt znać osobiście profesora Lyncha, który wspólnie z doktorem Holmesem wymyślił leczenie próchnicy ozonem. Tenże profesor Lynch, z kamienną twarzą Clinta Eastwooda wyjawił mi niedawno, że brytyjska stomatologia generalnie stoi na niezbyt wysokim poziomie.

Czas nas goni, głównie po pieniądze. W ostatnio są to pieniądze unijne, które niektórzy starają się „wydobyć”. Dzieje się to na kilka sposobów. Jednak najbardziej przejrzystym i najmniej podejrzanym sposobem korzystania z pieniędzy unijnych jest praca za granicą.

Więcej artykułów…

GAZETKA

nakladki na zeby zdjecie dodatkowe 2 min

2020 2264 cattani banner 01 350x100

 

 

EWA MAZUR PAWŁOWSKA