Przez kilka dni miałem okazję jeżdżenia wersją Estrema Alfy Romeo Stelvio. Ta specjalna wersja auta wyposażona jest w silnik benzynowy GME 2.0 o mocy 280 KM. Model Stelvio to auto typu SUV, zaskakująco duże i ładne.
Nazwa Alfa Romeo Stelvio pochodzi od pasma górskiego Stelvio, znajdującego się na granicy Włoch i Szwajcarii. Przez przełęcz Stelvio prowadzi piękna, kręta droga. Miłośnikiem tej drogi jest chociażby Jerzy Kania z Megadenty, który wielokrotnie namawiał mnie na podróż tym odcinkiem. Zatem nazwa sugeruje, że samochód jest stworzony do jazdy po malowniczych i krętych drogach w górach. Stelvio z zewnątrz wygląda elegancko i stylowo. Charakterystyczna dla Alfy Romeo trójkątna atrapa chłodnicy oraz ostre linie nadwozia nadają mu sportowego charakteru. Wersja Estrema wyróżnia się przyciemnianymi reflektorami, nakładkami na zderzaki i specjalnymi felgami aluminiowymi. Wnętrze pojazdu jest również luksusowo wykończone, z alcantarą i skórą na siedzeniach oraz elementami w kolorze węgla. Centralną część kokpitu zajmuje system multimedialny z dużym ekranem dotykowym i przełącznikami umieszczonymi pomiędzy fotelami. Również przestrzeń pasażerska jest duża i komfortowa (jak na samochody typu SUV), a bagażnik zaskakuje ilością miejsca. To po prostu duży samochód.
Trzeba przyznać, że auto jest ładne. Wszak to Alfa Romeo, a samochody tej marki zawsze wyróżniały się designem. Nie inaczej jest i teraz. Ludzie oglądają się na ulicy za tym samochodem. Również jakość materiałów użytych do wykończenia tego modelu jest na wysokim poziomie. Ten komfort doceniłem dopiero, kiedy wsiadłem do innego samochodu. Dzięki silnikowi o pojemności 2,0 l i mocy 280 KM. Stelvio przyspiesza do „setki” w zaledwie 5,7 sekundy. Po wciśnięciu pedału gazu, prędkość wciska kierowcę i pasażerów w fotele niczym w startującym odrzutowcu. Lubię t o uczucie. Przyjemność z jazdy zwiększa również dobre zawieszenie i precyzyjny układ kierowniczy.
Niestety samochód jest bardzo „łakomy”. Do przejechania 100 km potrzebuje ok. 11–12 l paliwa. Niemniej Estrema oferuje wiele zaawansowanych systemów bezpieczeństwa, w tym m.in.: kamerę cofania, system monitorowania martwego pola, system ostrzegania o niebezpieczeństwie kolizji, adaptacyjny tempomat i wiele innych rozwiązań. Jest to pojazd wyposażony we wszystkie niezbędne funkcje, umożliwiające bezpieczną i przyjemną jazdę. Niestety nie wszystko jest tak idealne. Dość dziwnie działa dźwignia kierunkowskazów. Po pierwsza jest tak ustawiona, że trafienie w nią palcem jest trudne, choć zapewne w codziennym funkcjonowaniu można się tego nauczyć; po drugie, kierunkowskazy nie zawsze wyłączają się automatycznie. Kamera cofania też nie jest najwyższej jakości. Niby wszystko widać, ale w autach podobnej klasy obraz kamery jest dużo lepszy. Najtańsza wersja tego modelu Alfy (2,0 l 200 KM AT Q4) kosztuje ok. 190 tys. zł. Koszt opisywanego modelu Estrema z silnikiem 280 KM, to 330 tys. zł.
Autor: mgr inż Piotr Szymański
Absolwent Politechniki Warszawskiej. Dziennikarz. Redaktor naczelny magazynu Nowy Gabinet Stomatologiczny.
Artykuł opublikowany w numerze 3/2023 magazynu Nowy Gabinet Stomatologiczny. Zobacz pełny spis treści.
Dowiedz się więcej - Nowy Gabinet Stomatologiczny.
Więcej ciekawych artykułów w "Nowy Gabinet Stomatologiczny" -zamów prenumeratę lub kup prenumeratę w naszym sklepie.