Dziwny to samochód, bo trudno go zakwalifikować do jakiejkolwiek grupy. Nie jest autem dostawczym, choć gabaryty na to by wskazywały. Nie jest autem sportowym, bo zbyt wysoko poniesiona linia dachu, nie pozwoli mu bezpiecznie pokonywać „rajdowych” zakrętów, nie jest też limuzyną, bo one są większe i droższe.
Zatem czym jest ten samochód? Krótka odpowiedź: bardzo przyjemnym, dobrze wyposażonym, komfortowym autem do jazdy po mieście. Zdecydowanie bardziej przeznaczonym dla płci pięknej, niż mężczyzn.
Obecnie w sprzedaży znajduje się już druga generacja tego samochodu, która dodatkowo w 2014 roku przeszła face lifting. Odnowiona wersja auta wyróżnia się bardziej dynamiczną stylizacją. Powiększono lampy, nowy kształt nadani zderzakom, chłodnicy. To wszystko sprawi, że samochód nie wydaje się być wysoki. Jednak jest nieco wyższy od typowych samochodów. Te kilka centymetrów bardzo podnosi komfort podróżowania. Dużo łatwiej wsiada się do samochodu, pozycja kierowcy i pasażerów jest bardziej siedząca, niż leżąca. Oczywiście nieco wpływa na właściwości jezdne samochodu, ale jeśli nie zamierzamy startować w rajdach, nawet tego nie zauważymy. Tym bardziej, że w wyposażenie standardowym znajduje się wiele systemów kontrolujących sposób jazdy kierowcy i niwelujący jego błędu.
Oczywiście największą zaleta auta jest komfort podróżowania i jakość wykończenia. Nazwa Mercedes zobowiązuje. I gdy zasiądziemy za kierownicą, położymy nie niej ręce, dotkniemy prawą dłonią lewarka zmiany biegów (nawet w wersji automatycznej trzeba nim przestawić ustawienia) to poczujemy różnicę, za którą trzeba oczywiście zapłacić, bo samochód do najtańszych nie należy.
Komfortu dopełniają: nastrojowe 12-kolorawe oświetlenie kabiny, funkcję dostępu bez kluczykowego, układu ostrzegania przed kolizją z funkcją autonomicznego hamowania czy system monitorowania stopnia koncentracji kierowcy (Attention Assist).
Jeśli dodamy do tego duży bagażnik, oraz całkiem wygodne fotele drugiego rzędu siedzeń, to może się okazać, że autem tym całkiem wygodnie możemy wybrać się całą rodziną w podróż zagraniczną. I tak z miejskiego samochodu dla kobiet, Mercedes B stał się dużym rodzinnym minivanem.
Piotr Szymański