W sobotę 15 listopada weszła w życie ustawa o leczeniu transgranicznym. Dzięki wprowadzeniu ustawy pacjent uprawniony do publicznych świadczeń zdrowotnych w Polsce będzie mógł otrzymać z NFZ zwrot kosztów planowanego leczenia w innym państwie UE. Ustawa jest konsekwencją Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady z 9 marca 2011 r. ws. stosowania praw pacjentów w transgranicznej opiece zdrowotnej.
Do tej pory z możliwości leczenia w krajach Unii w ramach ubezpieczenia, Polacy mogli korzystać tylko w nagłych wypadkach. Teraz będzie możliwy zwrot kosztów planowanego leczenia w innym państwie UE, jednak według stawek obowiązujących przy rozliczaniu danego świadczenia w kraju. Każda osoba, która będzie chciała zasięgnąć pomocy specjalistów z krajów zachodnich, będzie musiała najpierw wyłożyć pieniądze z własnej kieszeni. Kolejnym krokiem będzie złożenie wniosku o zwrot kosztów w odpowiednim oddziale wojewódzkim NFZ, ten natomiast ma 180 dni na jego rozpatrzenie i wypłacenie pieniędzy.
Dokumentem, który będzie uprawniał do zwrotu kosztów ma być rachunek wystawiony przez zagraniczny podmiot wykonujący działalność leczniczą – może to być publiczna, jak i prywatna placówka. Można spodziewać się, że Polacy będą korzystać z leczenia zagranicznych specjalistów, do których są długie kolejki w Polsce. W ramach przepisów będzie można korzystać z większości badań diagnostycznych oraz z zabiegów wykonywanych w ramach procedur jednodniowych – wyjątkiem są tylko świadczenia wymagające pozostania w szpitalu na noc. W takich przypadkach trzeba będzie uzyskać uprzednią zgodę na leczenie od dyrektora oddziału NFZ. Minister Zdrowia wskazał w rozporządzeniu do ustawy także inne przypadki wymagające takiej zgody – będą to m.in. terapia izotopowa czy też hiperbaryczna.