Technologia, eksploatacja sprzętu
Typografia
  • Najmniejsza Mała Średnia Większa Największa
  • Obecna Helvetica Segoe Georgia Times

W poprzednim numerze „Nowego Gabinetu Stomatologicznego” szczegółowo opisaliśmy zasady doboru lup stomatologicznych, przedstawiając wszystkie istotne parametry techniczne. Celowo pominęliśmy temat różnic pomiędzy lupami uchylnymi i wklejanymi. Jest ich tak dużo, że postanowiliśmy poświęcić im osobny artykuł.

 

Decydując się na zakup lup możemy wybrać lupy na zawiasie (uchylne), montowane do oprawek okularowych bądź do czepca lub lupy, które mają na stałe wklejone w szkła oprawek soczewki z obudową.

Kąty lup

Jednym z podstawowych parametrów określających jakość lupy jest kąt konwergencji. Jest to kąt, pod jakim ustawione są ogniskowe obu okularów lupy względem siebie. I jest on zależny od odległości roboczej i rozstawienia okularów lupy. Chodzi o to, aby ogniskowe obu okularów lupy (prawego i lewego) spotkały się ze sobą w punkcie pracy. Jeśli kąt konwergencji jest ustawiony źle, to lekarz ma wrażenie „podwójnego” widzenia. Niewielki błąd jest kompensowany przez oczy, ale dłuższe użytkowanie takich lup prowadzi do zmęczenia wzroku. W przypadku lup montowanych na zawiasach kąt konwergencji można zmieniać. Jeśli lupa wypadnie z ręki, czy uderzymy nią i szczęśliwie soczewki nie pękną, to tenże kąt możemy ustawić na nowo.

W przypadku okularów lup wklejonych w szkła oprawki, jakakolwiek ingerencja w ustawienie tego kąta jest niemożliwa. Drugi parametr to kąt deklinacji, czyli kąt, pod jakim lekarz patrzy w dół. Jeśli używamy lup zamontowanych na zawiasie, które mają możliwość pionowego przesuwu elementów optycznych, to zarówno kąt konwergencji i deklinacji lekarz może dopasować do swoich indywidualnych potrzeb. Zazwyczaj robi się to, aby uniknąć bólu odcinka szyjnego kręgosłupa.

lupy

Zasadniczo kąt deklinacji zarówno lup wklejanych w szkła, jak i lup montowanych na zawiasie, które nie posiadają możliwości pionowego przesuwu elementów optycznych, nie może być zmieniony. Jednak w ostatnim czasie pojawiły się w sprzedaży lupy wklejane, które mają specjalną oprawkę, umożliwiającą regulację kąta nachylenia lupy zmieniając ustawienia „ramion” oprawki. Jest to coraz bardziej popularna opcja, która pozwala na bardziej indywidualne dopasowanie kąta deklinacji w lupach TTL. Nie znaczy to jednak, że lupy na zawiasie są lepsze, bo mają możliwość regulacji tych kątów. W przypadku lup wklejanych dobrych marek, kąty te są ustawiane komputerowo na etapie produkcji i są dobrane zdecydowanie lepiej niż zrobiłby to sam lekarz czy nawet optyk. Z kolei stare modele lup wklejanych w szkła okularów, a nawet nowe, ale producentów mniej znanych oraz lupy montowane na zawiasach bez pionowego przesuwu, zmuszają użytkownika do nadmiernego pochylenia głowy, co sprzyja pojawieniu się dolegliwości bólowych.

Zakres regulacji

Oba rodzaje lup mają zalety i wady. Tak naprawdę, przed ich zakupem, trzeba przeanalizować plusy i minusy obu rozwiązań. Lupy montowane na zawiasach mają pełny zakres regulacji. Elementy optyczne są niezależne od oprawki. Wygięcie lub skręcenie samej oprawki okularowej nie zmieni kąta konwergencji i deklinacji. Takie mechaniczne uszkodzenie oprawek w przypadku lup wklejanych w szkła od razu powoduje pogorszenie parametrów i w konsekwencji zmęczenie oczu. W przypadku lup wklejanych ich optyka jest na stałe zamontowana w szkłach okularowych. Jakiekolwiek wygięcie oprawki zmieni ustawienia optyki. Dlatego decydując się na ten rodzaj lupy, trzeba sprawdzić sztywność oprawki. W razie uszkodzenia lekarz może odczuwać bóle głowy lub widzieć podwojony obraz. Lupy montowane na zawiasach mają możliwość zmieniania kąta deklinacji (przypomnijmy – kąta, pod jakim użytkownik patrzy w dół). Może wynosić on nawet 45 stopni. Jest to niezwykle istotne w przypadku pracy z pacjentem leżącym. W takich przypadkach kąt deklinacji powinien wynosić około 45 stopni. Zasadniczo w lupach wklejanych kąt deklinacji jest stały. Nie ma możliwości jego korekty. Zazwyczaj wynosi on około 20 stopni. Ogranicza to wykonywanie niektórych zabiegów klinicznych albo zmusza do niezbyt ergonomicznej pozycji pracy. Chyba, że zdecydujemy się na zakup lup wklejanych z możliwością regulacji ramion oprawki. Wtedy mamy możliwość ustawienia lupy do pracy z pacjentem leżącym.

Jedna lupa kilku lekarzy

Możliwość pionowego i poziomego przesuwu elementów optycznych całej lupy montowanej na zawiasach pozwala lekarzowi dopasować optykę do własnych indywidualnych potrzeb. Co prawda, dopasowanie nie będzie tak idealne, jak w przypadku nowej lupy wklejanej, której soczewki (o czym wspomnieliśmy wcześniej) ustawiane są komputerowo. Właśnie możliwość zmiany tych parametrów jest największą zaletą lup zawiasowych. Teoretycznie te lupy takie mogą być używane przez kilku lekarzy. Jednak trzeba mieć świadomość, że częste przestawianie parametrów może spowodować w konsekwencji rozregulowanie lupy. Tym bardziej, że dążenie producentów, aby była ona coraz lżejsza, spowodowało, że konstrukcje mocowania okularów lup nie nadają się do częstych przestawiań parametrów. Do tego dochodzi jeszcze problem osobniczych różnic refrakcji. Rzadko który lekarz w średnim wieku nie ma wady refrakcji. W przypadku lup wklejanych są one na stałe przypisane do jednego konkretnego lekarza. Nie mają one żadnej możliwości regulacji parametrów. Oczywiście ma to również swoje dobre strony: „Nikt nie rusza moich lup! ”.

Patrzenie poza miejsce pracy

Lupy zawiasowe dają lekarzowi możliwość patrzenia poza obszar roboczy. Wzrok można skierować ponad elementami optycznymi np. w celu nawiązania kontaktu z pacjentem, lub aby sprawdzić wyniki pracy na monitorze komputera. Jeszcze lepsze (w tym zakresie) są lupy z możliwością odchylania elementów optycznych. Dzięki temu nie trzeba za każdym razem zdejmować lup z głowy, gdy praca przy powiększeniu nie jest potrzebna, bądź wręcz ono przeszkadza. Lupy wklejane utrudniają patrzenie poza obszar pracy. Za każdym razem, gdy chcemy spojrzeć w dal, musimy zdejmować okulary. Szczególnie dotyczy to lekarzy, którzy mają tzw. „niski nos”. Oczywiście droższe lupy wklejane są tak skonstruowane, że problem ten jest praktycznie zminimalizowany i można patrzeć bez zdejmowania lupy. Jednak nie jest to aż tak wygodne, jak w przypadku lupy uchylnej. Przy tym samym powiększeniu lupy montowane na zawiasach mają jednak mniejsze pole widzenia, niż lupy wklejane w szkła. Soczewki tych drugich, znajdują się bliżej oczu. Dzięki temu pole pracy jest większe. Dla niektórych lekarzy ten parametr jest istotniejszy od możliwości patrzenia w dal.

Szkła korekcyjne

W obu typach lup można zamocować szkła korekcyjne, eliminujące wadę wzroku. W przypadku lup zawiasowych usługę tę może wykonać każdy optyk. W przypadku lup wklejanych trzeba zamówić szkła z odpowiednią korekcją. Niektóre firmy proponują dokupienie tzw. adapterów, które wczepiane są od wewnętrznej strony i w ten adapter można zainstalować odpowiednie szkła korekcyjne. Oczywiście, tak jak wspominaliśmy, patrzenie w dal przez szkła lup wklejanych i tak jest utrudnione, należy więc rozważyć sensowność wklejania soczewek lup w szkła korekcyjne. Być może są to zupełnie niepotrzebne koszty. Tym bardziej, że młode osoby z wadą wzroku muszą się liczyć, że ich parametry wzrokowe mogą się zmieniać z upływem lat.

Waga lup

To największa przewaga lup wklejanych. Są one lżejsze od lup zawiasowych. Czasami waga ma dla lekarza kolosalne znaczenie. Po pierwsze, noszenie lup przez cały dzień powoduje dodatkowe obciążenie stawów i mięśni. Im są one lżejsze, tym obciążenie jest mniejsze. Po drugie, szczególnie istotne i ważne dla pań: ciężkie lupy ugniatają włosy i pozostawiają na twarzy czerwone odciski. Na wagę lupy wpływa przede wszystkim ciężar soczewek mineralnych. W przypadku lup zawiasowych dochodzi jeszcze ciężar belki mocującej. Jednak jest ona lekka. W przypadku każdej lupy istotny jest łączny ciężar z oprawką okularową. Przy z natury cięższych lupach o większym powiększeniu (3,5 i 4 x) bardzo istotna jest lokalizacja środka ciężkości. Jeśli środek ciężkości lupy odsunięty jest od oczu i nosa ku przodowi, to lekarz ma wrażenie, że lupa jest cięższa, choć różnica wcale nie musi być duża. Oczywiście lupy wklejane mają środek ciężkości bliżej oczu. Reasumując, plusów i minusów jest wiele. Trzeba je wszystkie przeanalizować i podjąć odpowiednią decyzję, dostosowaną do swoich potrzeb, przyzwyczajeń, komfortu pracy. Koszt zakupu lup zależny jest bardziej od marki i jakości zastosowanych elementów. Lupy wklejane są dwu, a nawet trzykrotnie droższe od lup uchylnych tego samego producenta.

 


Piotr SzymańskiAutor: mgr inż Piotr Szymański

Absolwent Politechniki Warszawskiej. Dziennikarz. Redaktor naczelny magazynu Nowy Gabinet Stomatologiczny.


Artykuł opublikowany w numerze 6/2014 magazynu Nowy Gabinet Stomatologiczny. Zobacz pełny spis treści. Dowiedz się więcej - Nowy Gabinet Stomatologiczny.

Więcej ciekawych artykułów w "Nowy Gabinet Stomatologiczny" -zamów prenumeratę lub kup prenumeratę w naszym sklepie.