Fot. Renault

Doctor & Life
Typografia
  • Najmniejsza Mała Średnia Większa Największa
  • Obecna Helvetica Segoe Georgia Times

Kadjar z napędem 4x4 zaskoczył mnie przede wszystkim ekonomią jazdy. Wybrałem się nim z Warszawy do Juraty, aby dograć szczegóły 14. Konferencji Naukowo-Szkoleniowej (na którą serdecznie zapraszamy w czerwcu 2020 r. – www.14konferencja.pl) i przejechałem w obie strony bez potrzeby tankowania.

 

Komputer pokładowy pokazywał, że średnie spalanie to ok. 6,1 l na 100 km. W przypadku średniej wielkości samochodu z napędem na 4 koła to bardzo dobry wynik.
Renault Kadjar jest bliźniakiem Nissana Qashqaia. Siedząc za kierownicą trudno oprzeć się wrażeniu, że więcej genów tej parze przekazał Nissan. Styl wykonania wnętrza auta, rozmieszczenie przełączników i ten „beret” nad deską rozdzielczą, zdecydowanie nie przypadły mi do gustu. Wolę, gdy wystrojem zajmują się Francuzi, a nie Japończycy. Proszę sobie wyobrazić, że włącznik tempomatu znajduje się obok schowka, pomiędzy przednimi fotelami, na wysokości biodra kierowcy. Przełączniki podgrzewania foteli umiejscowiono wręcz na ściance tego schowka. Dobrze, że nie przenieśli ich do drugiego rzędu foteli.
Wszystkie funkcje wspomagające jazdę, dostępne są w komputerze, którego duży 7-calowy wyświetlacz znajduje się pośrodku kokpitu. Te systemy to: wspomaganie parkowania, kontrola martwego pola i pasa ruchu (gdy najedziemy na linię z głośnika radia wydobywa się głośny turkot), system wspomagania nagłego hamowania oraz rozpoznawanie znaków drogowych. Warto odnotować, że auto ma możliwość komunikacji z systemem Android Auto lub Apple Car Play.
Samochód ma muskularną sylwetkę. Siedząc za kierownicą ma się wrażenie, że jedzie się autem o wiele większym. Miejsca dla kierowcy i pasażera jest sporo. Gorzej sytuacja wygląda w drugim rzędzie foteli. Tam dorosła osoba nie będzie odczuwała komfortu podróży.
System napędu ma trzy warianty: 2 WD, 4 WD AUTO i LOCK. Podczas jazdy po mieście, kierowca zazwyczaj korzysta z napędu na przednią oś (2 WD). Ustawienie w pozycji AUTO, powoduje, że samochód automatycznie rozdziela napęd pomiędzy przednią i tylną oś. Wyświetlacz przy prędkościomierzu pokazuje nawet, w jakim stosunku. „4 WD LOCK” stosuje się podczas jazdy po drodze błotnistej lub piaszczystej, napęd rozłożony jest w proporcji 50/50.
Jednak po przekroczeniu prędkości 40 km/godz. napęd automatycznie przełącza się w pozycję AUTO.
Testowany przez nas model to Intens Blue DCI 150 4WD. Silnik Diesla o pojemności 1,7 l wytwarza 150 KM mocy. Spalanie, jak wspominałem, waha się w granicach 6 l na 100 km. Cena tej wersji auta wynosi niecałe 120 tys. zł.

GAZETKA

nakladki na zeby zdjecie dodatkowe 2 min

 

EWA MAZUR PAWŁOWSKA