Kandydaci na studia stomatologiczne, którzy nie dostali się na wymarzony kierunek, mają jeszcze szanse. Tyle, że nie w Polsce, a na Ukrainie. Na uniwersytetach medycznych we Lwowie i Tarnopolu wciąż trwa rekrutacja. Choć rok akademicki rozpoczyna się tam 1 września, z praktyki wiadomo, że przyjęcia trwają tam dłużej.
Egzamin jest prostszy niż w naszym kraju, dla Polaków często odbywa się w naszym języku. Jedyny problem polega na tym, że za naukę trzeba płacić, jednak dwukrotnie mniej, niż na większości polskich płatnych kierunkach. Dzienny pięcioletni stacjonarny kierunek dentystyczno-lekarski kosztuje - w języku wykładowym ukraińskim lub rosyjskim – 3800 dolarów. Natomiast w języku angielskim 4100 dolarów. Kolejną zachętą do studiowania za naszą wschodnią granicą jest zmieniony proces rekrutacyjny, który uległ uproszczeniu. Na rynku pojawiło się wiele firm, które załatwiają wszystkie formalności. Wielu Polaków studiujących na Ukrainie ma jednak nadzieję, że po roku będzie mogło kontynuować naukę na polskich uczelniach.