Tylko 360 periodontologów pracuje aktywnie w Polsce. Jest to odczuwalne coraz bardziej przez pacjentów – w każdym mieście brakuje specjalistów z tej dziedziny. Zainteresowanie kształceniem w tym kierunku jest duże – w samej Warszawie na otwarcie jednej specjalizacji czeka aż 17 osób. Dlaczego więc jest problem z brakiem kadry?
Żaden z prywatnych gabinetów nie chce się akredytować, bo nie chce ponosić kosztów. Uczelnie natomiast nie mają tylu miejsc i środków żeby realizować tę specjalizację - mówiła podczas spotkania w Naczelnej Izbie Lekarskiej prof. dr hab. med. Renata Górska, konsultant krajowy z periodontologii. Problemem są także kontrakty z NFZ - brakuje środków finansowych na realizację procedur odpłatnych. Renata Górska zasugerowała również, że niezwykle ważne jest to, by mobilizować osoby zarządzającace placówkami, by brały udział w postępowaniach akredytacyjnych. W spotkaniu wzięli udział konsultanci krajowi i wojewódzcy z dziedzin stomatologicznych.