NFZ ukarze każdego lekarza, który wystawi bezpodstawnie receptę na lek refundowany. Zapis taki ma obowiązywać od 1 stycznia 2012 roku.
Środowisko lekarskie buntuje się przeciwko zapisom ustawy, które nakładają na lekarzy kary finansowe za wystawienie recepty na lek refundowany osobie nieubezpieczonej lub takiej, która leku tego nie potrzebuje. W minioną sobotę, 22 października 2011, odbyło się spotkanie Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL) podczas którego omawiano szeroką falę niezadowolenia lekarzy wobec zapisów ustawy z 12 maja 2011 r. o refundacji leków. Zasady wystawiania recept na leki refundowane określone we wspominanej ustawie, obarczają lekarzy obowiązkami, które zdecydowanie do nich nie należą, a mianowicie obowiązkiem ustalania statusu ubezpieczeniowego pacjenta. To rola NFZ, a nie nasza - protestują lekarze. – My nie mamy narzędzi do weryfikacji. Natomiast przerzucanie zadania, które w sposób oczywisty należy do NFZ, na lekarzy jest działaniem nieuzasadnionym i niekorzystnie wpływającym na dostępność i jakość świadczeń zdrowotnych.
Prezydium NRL buntuje się także przeciwko tym przepisom ustawy, które pozwalają na to, by sankcje wobec lekarzy kumulowały się. Mowa tu o karach umownych, obowiązku zwrotu kwoty refundacji i wypowiedzeniu umowy, która upoważnia lekarza do wystawiania recept na leki refundowane. Ostatnią sankcja jest zakaz zawierania kolejnych umów.
- Rosnąca liczba protestów indywidualnych lekarzy i lekarzy dentystów przeciw tym zasadom wskazuje, że cierpliwość, z jaką lekarze i lekarze dentyści przyjmowali dotychczas nakładane na nich zadania administracyjne, wyczerpuje się – czytamy w Apelu Prezydium NRL. Może to doprowadzić do sytuacji, w której lekarze, w obawie o własne bezpieczeństwo, nie podpiszą umów upoważniających do wystawiania recept na refundowane leki i wyroby medyczne i będą wystawiać chorym recepty pełnopłatne.
Prezes NRL został upoważniony przez Prezydium do podjęcia wszelkich koniecznych działań w celu zmiany tych zasad, w tym także do wsparcia akcji podpisywania petycji całego środowiska lekarskiego w tej sprawie.
W obliczu zaistniałej sytuacji, Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej apeluje także o pilne rozpoczęcie prac na reformą zasad wystawiania recept, które pozwolą lekarzom leczyć chorych, zgodnie ze swoimi kompetencjami, a urzędnikom NFZ przejmować zadania administracyjne należące przecież do NFZ.
Przypomnijmy - dotychczas, jeśli NFZ miał podpisaną umowę na leczenie z daną placówką służby zdrowia, to ona, jako pracodawca, ponosiła odpowiedzialność za pomyłki swoich etatowych lekarzy. Dyrektor, płacąc ewentualne kary za swoich podwładnych, mógł ich obciążyć finansowo, ale tylko kwotą odpowiadającą 3-krotnosci ich miesięcznego wynagrodzenia.
- Teraz obciążenia finansowe nakładane przez NFZ są znacznie większe, bo sięgają milionowych sum - wyjaśnia w Rzeczpospolitej Natalia Łojko, prawnik z kancelarii Baker & McKenzie.
Od 1 stycznia 2012 r. kary mają być nakładane na lekarzy niezależnie od formy czy miejsca ich zatrudnienia. Nowa ustawa, rozszerzyła krąg lekarzy ponoszących indywidualną odpowiedzialność finansową także na tych, którzy są zatrudnieni na umowę o pracę w publicznych szpitalach czy przychodniach. Pieniądze będą musieli także zwracać lekarze posiadający umowy na udzielanie świadczeń zdrowotnych oraz ci, którzy zawarli z Funduszem odrębne umowy na wystawianie recept na leki refundowane. Przerzucona zatem została całkowicie odpowiedzialność za luki czy niedociągnięcia w systemie ubezpieczeniowym z dyrekcji placówek na poszczególnych pracowników.
(KJ)