Z najnowszego raportu Healthwatch England wynika, że w angielskiej stomatologii panuje fatalna sytuacja. „Od drzwi odbijają się” pacjenci, których nie stać na prywatne leczenie. W niektórych przypadkach słyszą oni, że na wizytę mogą liczyć dopiero za trzy lata.
Prywatnie poczekają około tygodnia, jednak koszty takiego leczenia dla części pacjentów są nieosiągalne. Z raportu dowiadujemy się również, że ze względu na brak możliwości leczenia, wiele osób spożywa tak wiele środków przeciwbólowych, że w niektórych przypadkach stanowi to zagrożenie dla ich zdrowia i życia. Raport wskazuje także, że osoby, którym udaje się szybciej dostać do dentysty na wizytę w ramach NHS i tak muszą dopłacić za leczenie, które jest nierefundowane. Dodatkowe koszty wahają się od £24 za podstawowe leczenie do ponad £280 za bardziej skomplikowany zabieg. Nie wiadomo, czy i ewentualnie w jaki sposób taka sytuacja będzie miała wpływ na przypływ angielskich pacjentów chociażby do Polski, gdzie leczenie jest tańsze. Wszystko zależy od tego, jak będzie wyglądała sytuacja epidemiczna i związane z nią restrykcje dotyczące przemieszczania się pomiędzy krajami.