Poseł Grzegorz Furgo (PO) złożył 15 maja br. interpelację dotyczącą separatorów amalgamatów. Pyta w niej Ministra Zdrowia dlaczego w Polsce, jako jedynym kraju Unii Europejskiej, nie został wprowadzony i wyegzekwowany obowiązek stosowania separatorów amalgamatu w gabinetach stomatologicznych?
Jaka jednostka została wyznaczona do monitorowania realizacji rozporządzenia i kontrolowania, czy rtęć nie jest wpuszczana do kanalizacji, a co za tym idzie do środowiska? Jakie jednostki są odpowiedzialne za egzekwowanie braku separatorów amalgamatu i karanie, i jakie sankcje zostały ustalone za niestosowanie się do rozporządzenia, i gdzie zostały opublikowane.
- Mimo że minęły już 4 miesiące od wprowadzenia rozporządzenia PE obligującego wszystkie gabinety stomatologiczne, w których stosowany jest amalgamat stomatologiczny lub w których usuwane są wypełnienia z amalgamatu stomatologicznego lub zęby zawierające takie wypełnienia - do wyposażenia swoich gabinetów w separatory amalgamatu do celów zatrzymywania i zbierania cząstek amalgamatu, w tym również cząstek znajdujących się w zużytej wodzie, cały czas rozporządzenie to de facto nie jest przestrzegane. W dalszym ciągu lekarze stomatolodzy nie zaopatrzyli swoich gabinetów w separatory – informuje poseł.
- Amalgamat rtęciowy cały czas jest usuwany wprost do kanalizacji, co stanowi zagrożenie już nie tylko dla zdrowia lekarzy i pacjentów, ale obywateli naszego kraju. Warto zaznaczyć, że tylko jedno usunięte wypełnienie amalgamatowe, zawierające od 0,3 do 1,1 grama rtęci, zanieczyszcza minimum 300 metrów sześciennych wody (norma 0,001 mg/l), czyli ilość porównywalną z rocznym zużyciem wody przez statystyczne gospodarstwo domowe. W środowisku wilgotnym rtęć przekształca się w związki organiczne, które wbudowują się w organizmy żywe i są spożywane przez zwierzęta i ludzi. Na podstawie danych opracowanych na zlecenie Ministerstwa Środowiska przez NILU Polska z Katowic 2009 roku, gabinety zrzucają do kanalizacji rocznie ponad 5,5 tony rtęci (ponad 20 kg dziennie) – argumentuje Grzegorz Furgo.