Czy lekarz dentysta posiadający prywatny gabinet może włączać pacjentom muzykę bez płacenia artystom tantiemów? Otóż może, gdyż gabinet dentystyczny nie jest miejscem publicznym. Tak zdecydował 15 marca tego roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Dalsza część artykułu, dostępna jest po zalogowaniu się do serwisu. Logowanie jest bezpłatne.
Lekarz nie „puszcza” muzyki w celach zarobkowych. A pacjenci przychodzą do gabinetu, aby leczyć zęby, a nie słuchać muzyki. Odbiorcami takiej muzyki jest wąska grupa słuchaczy (stali pacjenci). Dodatkowo, jeśli jest to muzyka z radia, wtedy utwory zmieniają się, tak więc pacjenci nie słuchają nawet tych samych piosenek.
Trybunał zajął się tą sprawą w związku z pozwem włoskiej spółki reprezentującej wykonawców i producentów nagrań, która pozwała dentystę za emitowanie takiej muzyki. Wcześniej nie powiodły się negocjacje, aby włoskie stowarzyszenie stomatologów płaciło tantiemy za puszczanie muzyki w gabinetach.