W Polsce systematycznie ubywa gabinetów stomatologicznych, które podpisują kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia - tak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Ze współpracy z publicznym płatnikiem co roku średnio rezygnuje około stu świadczeniodawców.
Wiąże się to z tym, że pacjenci mają coraz mniejszy dostęp do darmowego leczenia zębów. Placówek dentystycznych posiadających kontrakt z NFZ w 2010 roku było 5,4 tysiąca. W 2016 roku gabinetów jest o prawie tysiąc mniej - już tylko 4,3 tysiąca. Pacjenci zdążyli się już zorientować, że zakres świadczeń gwarantowanych jest iluzoryczny, obejmuje tylko najtańsze materiały i podstawowe zabiegi. Fundusz na leczenie jednego pacjenta oferuje rocznie około 50 złotych, dlatego dentysta przyjmujący chorych w ramach kontraktu nie może zastosować optymalnego leczenia.