Dentyści zadłużeni. W górę poszybowało ogólne zadłużenie lekarzy, aktualnie wynosi 162 miliony złotych. Tak wynika z danych zgromadzonych w Krajowym Rejestrze Długów. Wysoko w tabeli najbardziej zadłużonych lekarzy są lekarze dentyści.
– Jeszcze niespełna 4 lata temu, na koniec 2018 r., niezapłacone zobowiązania lekarzy prowadzących gabinety w ramach prywatnej opieki medycznej wynosiły 99,4 mln zł. Od tego czasu zwiększyły się o ponad 60 proc. Średnio na jedną placówkę w 2018 r. przypadało 42,6 tys. zł zaległości, a obecnie jest to 60,3 tys. zł. Było wówczas też mniej samych dłużników – 2329. Teraz – 2687 – informuje KRD.
Dochody jak sprzed pandemii
Mimo dużego, bo 17-proc., wzrostu wydatków na prywatną opiekę zdrowotną w zeszłym roku, wciąż jest to mniej niż w 2019 roku.
– Osiągnięcie poziomu przychodów, w prywatnym sektorze medycznym, sprzed pandemii będzie możliwe dopiero na koniec 2022 r., ale tempo dalszego wzrostu tego rynku będzie już wolniejsze – informuje KRD.
Z danych jednoznacznie wynika, że okres pandemii nie pomógł prywatnym przychodniom i gabinetom lekarskim, co znalazło odbicie w bazie danych o dłużnikach.
– Choć wraz z początkiem tego roku zaległości medyków zaczęły się zmniejszać, to już w drugim kwartale znów poszybowały w górę. Obecnie wynoszą 162 mln zł – czytamy w opublikowanym zestawieniu.
Dentyści zadłużeni
W raporcie zaległości w płaceniu m.in. rat kredytów i zobowiązań wysoko znaleźli się lekarze dentyści. Stawkę zadłużenia otwierają specjalistyczne gabinety lekarskie – 55 mln zł zaległości, na drugim miejscu są lekarze dentyści z zadłużeniem 37 milionów złotych, dalej fizjoterapeuci – blisko 12 milionów złotych, pielęgniarki i położne – 5,5 miliona złotych oraz prywatne stacje pogotowia ratunkowego, te zaś zanotowały zadłużenie na 5 milionów złotych.
14 proc. wzrost cen wizyt
– Według prognoz firmy badawczej PMR wzrost cen w sektorze prywatnej opieki zdrowotnej w 2022 r wyniesie ok. 14 proc. Wpłynie to na zwiększenie nominalnej wartości tego rynku i – jak szacują eksperci – zaowocuje popularnością abonamentów medycznych i prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych. Wzrostowi sprzyja m.in. demografia, tj. starzenie się społeczeństwa, a także zapotrzebowanie na badania diagnostyczne i inne wizyty, które pacjenci odkładali szczególnie w pierwszym okresie pandemii – czytamy w informacji prasowej.
Dowiedz się więcej. Dentyści zadłużeni
Więcej ciekawych artykułów w "Nowy Gabinet Stomatologiczny" - zamów prenumeratę lub kup prenumeratę w naszym sklepie.