Doctor & Life
Typografia
  • Najmniejsza Mała Średnia Większa Największa
  • Obecna Helvetica Segoe Georgia Times

Mitsubishi Outlander 2.2 DiDPrzez tydzień czasu miałem okazję podróżować najnowsza wersją Mitsubishi Outlandera. Przez ten czas pokonałem za jego kierownica blisko 1500 km. To wystarczający dystans, aby poznać wszelkie plusy i minusy.

 

Porównując nowego Outlandera, ze starszymi wersjami, trzeba przyznać, że tych minusów jest coraz mniej. Samochód zdecydowanie lepiej prowadzi się. Jest oszczędniejszy i co z jednej strony cieszy, a z drugiej budzi obawę, kierowca nie odczuwa różnicy w zachowaniu auta przy małych i dużych prędkościach.

Wciskając pedał gazu bardzo łatwo zapomnieć się. O ile na autostradzie nie jest to duży problem, to już w mieście tak. Pod maską testowanego auta pracował silnik diesla o pojemności 2.2 l osiągający maksymalnie 150 KM, który został sprzężony z manualną 6-stopniową skrzynią biegów. Podczas jazdy autostradą przy prędkości oscylującej w granicach 140 km/h silnik zużywał 6,9 l/100 km. Podczas jazdy po mieście spalenie było na podobnym poziomie.

Nowy Outlander nie jest większy od poprzednika, ale oferuje pasażerom więcej miejsca. Szczególnie dotyczy to drugiego i trzeciego rzędu siedzeń. Bagażnik nie rzuca na kolana, ale w przypadku 5 osobowej rodziny jest wystarczający, chyba, ze zamierzamy podróżować w 7 osób, wtedy musimy zrezygnować z używania bagażnika.

Kokpit Outlandera jest utrzymany w stylu japońskich aut. Brak w nim polotu, jest ciemny, a przełączniki są porozrzucane po całej kabinie. Niektóre są schowane za kolumną kierownicy, inne umieszczone pomiędzy fotelami pasażera i kierowcy. Ale to tradycyjne rozwiązania japońskie, więc trudno się nim dziwić. Zostaje mieć nadzieję, ze właściciel przyzwyczai się do położenia tych przełączników i będzie wstanie ich używać bez odrywania wzroku od jezdni.

Ceny nowego Outlandera zaczynają się od 98 990 zł. Trzeba przyznać, że to jedno z nielicznych aut, tego typu kosztujące poniżej 100 tys. zł. Cena jest naprawdę dużym plusem tego auta. Co prawda ja wybierzemy oszczędniejszą wersję z napędem na 4 koła to cena zdecydowanie przekroczy 140 tys. zł.

Osobiście bardzo podoba mi się wygląd (czytaj: dizajn) nowego Outlandera. Jest dobrze zaprojektowany, świetnie wyciszony, idealnie się prowadzi, a tych kilka uchybień jest zdecydowanie do zaakceptowania.

GAZETKA

nakladki na zeby zdjecie dodatkowe 2 min

 

EWA MAZUR PAWŁOWSKA