Tylko 67 miejsc rezydenckich otrzymali lekarze dentyści. W sumie resort zdrowia przygotował 1,9 tys. miejsc rezydenckich. Dentyści dostali jedynie 3,5 procent z tej puli. To bardzo mało.
To oznacza, że wielu młodych lekarzy będzie musiało dodatkowo pracować, by zarobić na utrzymanie, a to może wpłynąć na przemęczenie i jakość kształcenia. Na rezydenturę ze stomatologii dziecięcej zostanie przyjętych zaledwie 16 młodych lekarzy, choć Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że poprawa stanu zębów polskich dzieci jest jednym z jego priorytetów. Przedstawiciela Porozumienia Rezydentów OZZL uważają, że choć resort zdrowia zwiększa w ostatnich latach liczbę miejsc rezydenckich – nie odczuwa tego stomatologia. Pojawia się taka teza, że resort zaczyna patrzeć na stomatologię, jak na dziedzinę sektora prywatnego. Ze statystyk wynika jednak, że Polacy są w niechlubnej europejskiej czołówce, jeśli chodzi o zdrowie jamy ustnej.