Pomimo trwających prac nad rozporządzeniem ministra finansów ws. kas rejestrujących, samorząd lekarski sygnalizuje zastrzeżenia co do jednego z przepisów. Chodzi o wymóg zachowania przez lekarza tajemnicy oraz zapewnienia ochrony danych osobowych pacjentów. Sprzeciw członków samorządu budzi przepis, który zakłada, że na paragonie będzie widniała nazwa wykonanej usługi.
W ten sposób umożliwi to identyfikację, a szczegółowe wyliczenie wykonanych procedur mogłoby narazić pacjentów na ujawnienie wrażliwych danych dotyczących ich zdrowia osobom nieuprawnionym – twierdzą członkowie Naczelnej Rady Lekarskiej. Do sprawy odnieśli się również członkowie Komisji Stomatologicznej. Został podany przykład gabinetu stomatologicznego, w który za leczenie żony chce zapłacić mąż, który jest "nieświadomy, że żona leczy się na jakąś dolegliwość". W ten sposób pojawia się problem ponieważ pacjentka ma prawo zachować to w tajemnicy, ma też prawo do tego, żeby mąż zapłacił za leczenie. Jeśli na paragonie będzie napisane „proteza zębowa”, nie da się tego zachować w tajemnicy. Zastrzeżenia dotyczące zachowania tajemnicy lekarskiej oraz ochrony danych osobowych Ministerstwo Finansów uważa za bezpodstawne. Resort twierdzi, że na paragonach fiskalnych nie ujawnia się żadnych danych osobowych dotyczących pacjenta, a to oznacza, że osoba postronna nie wie, kogo dana usługa dotyczyła.
