Lekarz i lekarz dentysta wykonujący czynności zawodowe, powinien być traktowany jako funkcjonariusz publiczny (policjant, strażnik miejski) - ustalił Krajowy Zjazd Lekarzy. Nie zgadza się na to Ministerstwo Zdrowia.
Obecnie lekarz i lekarz dentysta traktowany jest jako funkcjonariusz publiczny tylko, gdy ratuje życie pacjentowi (np. wypadek drogowy). W innych przypadkach traktowany jest jako zwykły obywatel. Krajowy Zjazd Lekarzy chciałby, aby ten przepis o funkcjonariuszu publicznym (Dz. U. z 2008r. Nr 136, poz. 857, z późniejszymi zmianami) rozszerzyć na sytuacje każdego wykonywania czynności medycznych.
W świetle tych postulatów ochronie przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych podlegałby lekarz i lekarz dentysta np. wykonujący prywatną praktykę, w sytuacji, gdyby np. kwestionowana była w sposób uwłaczający godności lekarskiej - wysokość opłaty za usługę.
Zdaniem Ministerstwa Zdrowia przyjęcie postulowanych regulacji spowodowałoby uprzywilejowane traktowanie lekarzy i lekarzy dentystów w porównaniu z przedstawicielami innych zawodów, a także umożliwiałoby traktowanie każdego zachowania pacjenta jako naruszającego określone prawa, nawet w sytuacji, gdy takie zachowanie było wynikiem nagannego zachowania samego lekarza.
- Takie rozszerzenie ochrony jest więc nieuzasadnione - wyjaśnia Zbigniew Wrona, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia w piśmie z dnia 7 maja 2010r. do Prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej. (MZ)