Nowe rozporządzenie ma obowiązywać od 1 stycznia 2011r., ale stosowanie kas fiskalnych, m.in. przez lekarzy, będzie obowiązkowe od 1 maja 2011r. Ustawodawca przewidział 4 miesiące na wprowadzenie kas. Ten odległy, zdaniem ministerstwa, termin ma umożliwić wszystkim nowym użytkownikom kas spokojne przygotowanie się do dość rewolucyjnych zmian w systemie rozliczania przychodów.
{sms-dostep g2}
Dlaczego kasy?
Ewidencjonowanie sprzedaży usług na rzecz osób fizycznych, nie prowadzących działalności gospodarczej (czyli przeciętnego pacjenta, nie posiadającego własnej firmy), ma być odtąd powszechne. Chodzi zwłaszcza o te branże, w których nie ma obowiązku wystawiania faktur, a więc właśnie o rynek usług medycznych. Lekarze nie wystawiają faktur, bo ich usługi nie zawierają podatku VAT. Jeśli jednak klient żąda faktury na swoje imię i nazwisko (prywatnie, nie na firmę!), a lekarz ma możliwość ją wystawić, to i tak musi wydrukować paragon z kasy, a następnie zszyć go z kopią faktury i pozostawić.
Oczywistą przyczyną zmian jest dążenie fiskusa do ograniczenia w jego dochodach niekontrolowanych uszczupleń. Ponadto jako argument za wprowadzeniem kas, pojawia się stwierdzenie, że obsługa kas nie jest trudna, zwłaszcza dla osób z wyższym wykształceniem. Faktycznie, producenci kas prześcigają się w zapewnieniach, że są to urządzenia nie sprawiające większych trudności, a instrukcje obsługi są zwięzłe. Ale czy fakt, że jakieś urządzenie nie sprawia kłopotu w obsłudze, może przemawiać za przymusem stosowania go?
Lekarze są przeciwni
Lekarze, a także rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej, zgłaszają liczne zastrzeżenia. Podstawowym problemem jest stosowanie kas podczas wizyt domowych u pacjenta (akurat nie dotyczy stomatologów, ale innych lekarzy już tak). Wymusza to na lekarzu praktycznie nieustanne noszenie przy sobie urządzenia, a także jego oprzyrządowania, w postaci choćby zapasowego papieru. Ponadto jest prawie pewne, że koszty utrzymywania kas przez lekarzy zostaną przerzucone na pacjentów i wzrosną ceny usług medycznych. Istotny jest koszt np. serwisu i obowiązkowego corocznego przeglądu kasy.
Dodatkowo nowy przepis wywoła bałagan, ponieważ tak naprawdę nie wszyscy lekarze zostaną objęci obowiązkiem posiadania kas. Część z nich pracuje bowiem w przychodniach na kontraktach i umowach zlecenie, część nie przekroczy limitów obrotu, które również stanowią o zwolnieniu. Oponenci zwracają także uwagę, że państwo przynajmniej na początku w ogóle nie zarobi na kasach, ponieważ musi zrefundować większość kosztów ich zakupu. Według szacunków Ministerstwa Finansów będzie to kosztowało budżet nawet 250 mln zł (do zainstalowania jest ok. 300 tys. kas, co stanowi aż 1/5 wszystkich obecnie działających urządzeń). To spowoduje wyraĽny spadek wpływów budżetowych w 2011r. Ale fiskus nie daje za wygraną i pomimo tych wyliczeń argumentuje, że skutek finansowy będzie ostatecznie korzystny, gdyż poprawi ściągalność podatków i ograniczy szarą strefę.
Wciąż bez VAT-u
Ministerstwo Finansów nie zamierza po wprowadzeniu kas nakładać VAT-u na usługi medyczne, mają one nadal korzystać ze zwolnienia. Budzi to sprzeciw Konfederacji Pracodawców Polskich, która popiera kasy, ale tylko pod warunkiem nałożenia 7% stawki VAT na usługi zdrowotne (jednak tylko te świadczone prywatnie!). Skoro nie ma VAT-u, to lekarze inwestujący w unowocześnienia i infrastrukturę nie mają możliwości odliczenia tego podatku. Wprowadzenie go natomiast mogłoby spowodować szybszy rozwój branży medycznej oraz częstszą jej rewitalizację. Mogłoby podnieść jakość usług, a budżet w ten sposób zyskałby nowe środki. KPP uważa jednocześnie, że obowiązek używania kas jest fatalny dla ośrodków zdrowia prowadzących pełną dokumentację i rachunkowość za pomocą faktur, gdyż wprowadza podwójną dokumentację sprzedaży usług – fakturę i paragon. Jak widać, sprawa braku VAT-u w usługach medycznych jest szeroko dyskutowana i nie wiadomo, czy wprowadzenie kas nie spowoduje jednak zmiany i tych przepisów. Oczywiście ewentualne wprowadzenie 7 proc. podatku VAT przyczyni się automatycznie do podniesienia cen usług dla pacjentów. Oczywiście ministerstwo mogło by wprowadzić podatek VAT o wartości 0 proc. Wtedy ceny usług medycznych nie uległyby zmianie, a lekarze mieliby możliwość odzyskania VAT-u z inwestycji w rozwój gabinetu.
Garść informacji praktycznych
Podtrzymany został do końca 2012r. limit obrotów, poniżej którego lekarze nie będą musieli instalować kas. Jest to niestety tylko 40 tys. zł (dla kontynuujących działalność), a więc dotyczy podatników o małych obrotach. Lekarze rozpoczynający działalność również są zwolnieni z nowego obowiązku, ale tylko do chwili osiągnięcia obrotu ponad 20 tys. zł. W obu przypadkach od momentu przekroczenia limitu trzeba zainstalować kasę.
Dobrą informacją jest wprowadzenie ulgi na zakup kas – lekarzowi rozpoczynającemu ewidencję transakcji za pomocą kasy fiskalnej przysługuje 90 – procentowy zwrot kosztów netto zakupu urządzenia, nie więcej jednak niż 700 zł.
Jeżeli w ciągu 3 lat, liczonych od dnia rozpoczęcia użytkowania kasy, podatnik zaprzestanie działalności lub użytkowania kasy, ma obowiązek zwrócić odliczoną wcześniej wartość urządzenia. Jeżeli jednak koniec użytkowania nastąpi z powodów losowych, np. kradzieży, działania żywiołu czy trwałego uszkodzenia kasy, nie będzie konieczności żadnych zwrotów.
Sankcją za niedopełnienie w terminie obowiązku rozliczania dochodów za pomocą kasy fiskalnej ma być pozbawienie w okresie zwłoki prawa do odliczenia 30 % podatku naliczanego przy nabywaniu towarów (i nie będzie możliwości odzyskania tych pieniędzy!), a także przepadnie możliwość odliczenia kosztów zakupu kasy.
W kolejnych numerach naszego pisma wrócimy do tematu kas fiskalnych. Napiszemy o zasadach instalowania, serwisowania i eksploatacji tych urządzeń. Przedstawimy przegląd oferty rynkowej.
Monika Ziarno