Urzędy Skarbowe sprawdzają, czy gabinety lekarskie posiadają kasy fiskalne. Według szacunków fiskusa to urządzenie miało zakupić ok. 200 tys. właścicieli gabinetów. Kasę fiskalną powinien mieć każdy gabinet osiągający obrót od 40 tys. zł. A limit dla nowo otwieranych gabinetów to 20 tysięcy złotych.
Lekarz, który nie prowadzi kasy fiskalnej, a jego obroty przekraczają 40 tysięcy, podlega sankcjom karno-skarbowym zgodnie z art. 60 § 1 Kodeksu Karnego Skarbowego. Za brak ewidencjonowania przychodów grozi kara grzywny do 240 stawek dziennych. Tymczasem nieprawidłowości w ewidencji sprzedaży w ramach używania kasy fiskalnej mają dokładnie takie same sankcje, co błędy, które przydarzają się przy prowadzeniu księgi podatkowej.
Za niewydanie paragonu, czyli dokonanie usługi bez nabicia na kasę grozi kara grzywny do 180 stawek dziennych. Dodatkowo jeśli lekarz prowadzący gabinet nie zakupi kasy zgodnie wymogiem prawa, urząd skarbowy może nałożyć dodatkowy podatek wysokości 30 proc. sumy całego podatku, który naliczany jest w związku z nabyciem towarów i usług za cały okres od momentu obowiązku posiadania kasy fiskalnej do momentu wprowadzenia kasy.
Na osoby, które nie zaczęły ewidencjonowania usług nie może być nałożona podwójna kara (za wykroczenie lub przestępstwo skarbowe i dodatkowe zobowiązanie podatkowe). Kary dotyczą również sytuacji, gdy lekarz nie zastosuje tzw. kasy rezerwowej jeśli jego podstawowa kasa uległa awarii. W takim przypadku lepiej na czas serwisowania urządzenia zamknąć gabinet. Instalowanie kasy rezerwowej nie jest takie proste, bo podobnie jak w przypadku zwykłej kasy trzeba zebrać wszystkie wymagane do funkcjonowania kasy dokumenty.
