Podczas konferencji prasowej w siedzibie Naczelnej Izby Lekarskiej w Warszawie, poruszono aktualne problemy w ochronie zdrowia. Pojawił się apel samorządu lekarskiego o uregulowanie płacy lekarzy w zależności od miejsca pracy, doświadczenia i wykształcenia.
Przedstawiciele samorządu lekarskiego zwrócili również uwagę na trudną sytuację w stomatologii. Podkreślali, że przyczyną jest niskie finansowanie w ramach NFZ przy ogromnym wzroście kosztów udzielania tych świadczeń z powodu pandemii koronawirusa. „Brakuje jasnych wytycznych i zaleceń dotyczących udzielania świadczeń z zakresu stomatologii w dobie obecnego kryzysu oraz aktualnych zaleceń, które są już nieadekwatne w porównaniu do początku pandemii. Dodatkowo w projekcie nowego zarządzenia NFZ z 2 czerwca 2020 r., pozostał zapis, aby przyjmować jednego pacjenta na godzinę, dochodzą koszty środków ochrony indywidualnej i dezynfekcji. To wszystko nie gwarantuje gabinetom rentowności. Trzeba również zwrócić uwagę, że zaproponowana przez NFZ podwyżka wyceny świadczeń w stomatologii dotyczy tylko 2 z 7 zakresów stomatologii i to tych, które były najgorzej wycenione. Zwiększono wycenę świadczeń endodentycznych, ale nie rozwiązuje to problemu, czy większość praktyk stomatologicznych przetrwa do przyszłego roku. Jest coraz więcej sygnałów, że gabinety rozważają w perspektywie rezygnację z realizacji świadczeń dla NFZ ze względu na ich nieopłacalność, a to z kolei może ograniczyć dostęp pacjentów do leczenia.” – mówił wiceprezes NRL Andrzej Cisło.