Dzieci z wyższym stężeniem niektórych substancji chemicznych we krwi są bardziej narażone na ubytki - tak wynika z niedawno opublikowanych wyników badań, które zostały przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych.
Badacze twierdzą, że chore zęby są konsekwencją działania związków zawierających grupy polifluoroalkilowe oraz perfluoroalkilowe, substancje te jeszcze niedawno były wykorzystywane w wielu obszarach produkcji. Można je było znaleźć na przykład w naczyniach z powłoką zapobiegającą przywieraniu produktów spożywczych, w dywanach, czy też tekturze. Z analiz naukowców wynika, że kwas ten może zakłócać prawidłowy rozwój szkliwa, co przekłada się na nieodpowiednią twardość zębów i zwiększoną podatność na próchnicę.