Dziecko u stomatologa

Przedstawiciele resortu zdrowia planują wprowadzić zmiany dotyczące szkolnych działań profilaktycznych. Chcą, by lekarz dentysta nadzorował stan uzębienia uczniów – w tym stosowanie przez dzieci środków z fluorem. Ma to się odbywać poprzez współpracę w tym zakresie z pielęgniarką lub higienistką szkolną.

Województwo lubelskie notuje najlepsze wyniki w walce z próchnicą u najmłodszych dzieci. Działają tam aż 164 szkolne gabinety dentystyczne. Jest to rzeczywiście imponująca liczba na tle innych województw.

Ministerstwo Finansów zgodziło się wydać na opiekę medyczną w szkole tylko 158 mln zł. W związku z tym w placówkach oświatowych będą pracować jedynie pielęgniarki lub higienistki. Na gabinety stomatologiczne nie wystarczy pieniędzy. Zastąpią je dentobusy.

Polski lekarz dentysta nie podchodzi do leczenia dzieci tylko poprzez pryzmat analizy zysków i kosztów. Chce dbać o uśmiechy najmłodszych – niekoniecznie tylko w ramach prywatnych wizyt. Polski lekarz dentysta dużą uwagę przykłada do nauki właściwych zachowań prozdrowotnych. Na hasła „szkolna opieka stomatologiczna” i „dentobus” reaguje życzliwie, jednocześnie zwraca uwagę na nieprecyzyjne przepisy i niskie wyceny procedur w ramach NFZ, które ograniczają realizację skutecznej opieki. To główne wnioski z ankiety „A Ty co sądzisz o zasadach leczenia stomatologicznego dzieci?”, której wyniki zaprezentowano 14 września podczas debaty zorganizowanej w trakcie 26. Środkowoeuropejskiej Wystawy Produktów Stomatologicznych CEDE 2017 w Poznaniu.

W ciągu miesiąca ma zostać przedstawiony plan powrotu do szkół opieki medycznej. Anna Zalewska, minister edukacji narodowej powiedziała, że lekarze dentyści nie muszą obligatoryjnie pojawić się we wszystkich placówkach, w których uczy się dzieci i młodzież – wystarczy, że szkoła miałaby podpisaną umowę ze stomatologiem prowadzącym poza nią swój gabinet.

Dentobusy spełnią swoje zadanie jedynie wtedy, gdy będzie ich dużo i poza profilaktyką będzie się w nich odbywać także leczenie zębów – twierdzą pracownicy służby zdrowia.

Ciekawe badanie przeprowadzono na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Pytano chłopców i dziewczynki o ich upodobania związane z wizytą w gabinecie dentystycznym. Okazuje się, że chłopcy zwracają uwagę na coś innego niż dziewczynki.

O tym, że sytuacja dotycząca zdrowia jamy ustnej u dzieci jest bardzo zła, nie świadczą już tylko ubytki czy próchnica. Coraz powszechniej dzieciom są wstawiane częściowe protezy zębowe, a nawet całkowite. 

Pielęgniarki szkolne mogłyby pełnić funkcję koordynatorów odpowiedzialnych za opracowanie założeń opieki stomatologicznej w szkołach. Jeśli pomysł będzie realizowany, przedstawicielki tej grupy zawodowej będą odpowiedzialne za umowy z gabinetami stomatologicznymi, znajdującymi się poza szkołą.

Trwają prace nad przywróceniem opieki stomatologicznej w szkołach - poinformowało Ministerstwo Zdrowia. Resort nie planuje nakładać na samorządy obowiązku finansowania gabinetów, ale prace nad projektem są dopiero "w fazie wstępnej".