Pacjenci
Typografia
  • Najmniejsza Mała Średnia Większa Największa
  • Obecna Helvetica Segoe Georgia Times

Nie mam zębów. Polacy stoją na bakier z dbaniem o zęby. To nie żadna nowość. Nie powinien potem dziwić fakt, że prawie wszyscy Polacy mają próchnicę, a co czwarty 65-latek nie ma ani jednego zęba. Nie powinien, ale jednak dziwi i potem nagle chcemy uzupełnić nasz szczerbaty uśmiech.

Statystyki są dla nas bezlitosne. Przeciętny Polak po 35. roku życia ma tylko 21 zębów, chociaż powinien ich mieć 32, a po 65-tce aż jedna czwarta straszy bezzębnym uśmiechem. Ale nie ma skutku bez przyczyny. A tych jest kilka. I co z tego, że każdy z nas wie, że musi zęby szczotkować po każdym posiłku, skoro czyni to zaledwie 7 proc. W tych niechlubnych rankingach panowie wypadają znacznie gorzej niż panie. 11 proc. mężczyzn nie widziało swojego stomatologa od lat, ba! 6 proc. panów od dawna nie widziało nawet szczoteczki do zębów – wynika z danych portalu dentysta.eu. I tak potem tracimy ząb po zębie.

 

Nie mam zębów. Efekt domina

 

Słowa pewnej starszej piosenki brzmiały: „Najtrudniejszy pierwszy krok”. Paradoksalnie można je odnieść także do uzębienia. Jednakże po utracie pierwszego zęba dopiero zaczynają się problemy. – Nawet pojedynczy ubytek w szczęce lub żuchwie powoduje, że inne zęby tracą podparcie i stabilność. Zaczynają się przesuwać, chwiać i jeśli niezwłocznie nie uzupełnimy luki po utraconym zębie to możemy się nabawić poważnych wad zgryzu. Mamy także duże szanse na utratę kolejnych – tłumaczy lek. stom. Bartosz Nowak z Centrum Implantologii i Stomatologii Estetycznej PRODENTA w Gliwicach. Dlatego też stomatolodzy zalecają odbudowanie wszystkich ubytków.

 

Mała dziura – duży problem?

 

Oczywiście, że najlepiej byłoby mieć swoje naturalne zęby. Jednakże w czasie, gdy medycyna oferuje nowoczesne metody leczenia implantologicznego, uzupełnienie braków wielozębowych bądź nawet całkowitego bezzębia nie stanowią dla stomatologa problemu. – W przypadku pojedynczych ubytków najlepiej sprawdzą się implanty, które wszczepia się w kość szczęki lub żuchwy i następnie na implancie mocujemy łącznik i koronę. Praktycznie nie można ich odróżnić od naturalnych zębów – wyjaśnia dr Nowak. Nieco inaczej wygląda leczenie, gdy brakuje nam większej ilości lub nawet wszystkich zębów albo też wszczepienie implantów u pacjenta jest niemożliwe.

 

Już nie w szklance

 

Zazwyczaj wtedy stomatolog proponuje pacjentom inne rozwiązania. Wciąż popularny jest most protetyczny. – To rozwiązanie sprawdza się, gdy brakuje do 3 zębów obok siebie. Most może osiadać na sąsiednich zębach lub też na implantach. Jest na stałe umocowany w naszej jamie ustnej. Ma jednakże minus, mianowicie jest zamontowanie wymaga oszlifowania sąsiednich zębów. Wielu pacjentów jednak chce tego uniknąć, dlatego mimo wszystko znacznie lepsze efekty terapeutyczne przynosi uzupełnienie braków implantami – zaleca stomatolog.

 

W przypadku rozległych ubytków, pacjent ma wykonywaną protezę dolną lub górną (lub też obie). – Nie jest to klasyczna proteza, jaką większość z nas pamięta u swoich babć lub dziadków, którą wieczorami wyjmowali i wkładali do szklanki – uśmiecha się dr Nowak. Obecnie protezy coraz częściej mocowane są w jamie ustnej na stałe, a jeśli nie to chociaż stabilizowane tak, by nie stwarzały ryzyka wypadnięcia podczas mówienia czy jedzenia. – Nowoczesne protezy mocujemy na dwóch lub więcej implantach. Inne rozwiązanie to proteza utrzymana na implantach i belce. Jest ona przytwierdzona indywidualnie dobraną belką z zaciskowymi łącznikami. Oba te rozwiązania powodują, że proteza dobrze się trzyma, ale jednocześnie pacjent ma możliwość wyjęcia jej do codziennej higieny – tłumaczy lek. stom. Bartosz Nowak.

 

Najlepiej na stałe

 

Mimo, że protezy wyjmowane stabilizowane na implantach cechują się dużą estetyką to jednak wielu pacjentów woli stałe rozwiązania protetyczne. – Coraz częściej pacjenci wybierają most porcelanowy przymocowany do implantów za pomocą specjalnych śrub. W przypadku tego rozwiązania jedynie dentysta może zdjąć protezę. Higiena nie różni się niczym od higieny w przypadku naturalnych zębów – mówi dr Nowak i pacjenci cenią sobie przede wszystkim komfort użytkowania, a także naturalny, estetyczny wygląd. Z punktu widzenia zdrowia natomiast, takie rozwiązanie pozwala na przywrócenie prawidłowych funkcji żucia i gryzienia oraz zachowanie prawidłowego podparcia dla skóry twarzy, a tym samym opóźnienie procesów starzenia.



KSIĘGARNIA STOMATOLOGICZNA

ZGODY KSIĄŻKA min

2020 2264 cattani banner 01 350x100

 

EWA MAZUR PAWŁOWSKA