Zęby, podobnie jak skóra starzeją się. Jedną z najczęstszych oznak postępującego czasu jest skracanie się zębów w wyniku ich ścierania. Proces ten negatywnie wpływa nie tylko na zdrowie jamy ustnej, ale także na skórę twarzy.
Skracające się zęby mogą być przyczyną powstawania zmarszczek wokół ust, opadnięcia policzków i zmiany rysów twarzy. Zdaniem specjalistów jest to konsekwencja diety i zaniedbań w leczeniu ubytków. Nic więc dziwnego, że coraz większą popularnością cieszą się zabiegi anti-agingowe, którym poddajemy się w gabinecie stomatologicznym. Potrafią one odmłodzić zęby nawet o 10-20 lat, przywracając właściwy kształt, kolor i długość, dzięki czemu skóra twarzy zyskuje w zębach dodatkowe podparcie.
Krótsze zęby z wiekiem. Powiedz temu stop!
Z wiekiem zjadamy swoje zęby – i to dosłownie. W ciągu 10 lat starciu ulega nawet 0,3 mm długości zęba. W konsekwencji skóra twarzy traci naturalne podparcie i wiotczeje. Pojawiają się charakterystyczne bruzdy wokół ust, pogłębiają się zmarszczki mimiczne, opadają usta i policzki. Zmianie ulegają także rysy twarzy – wyglądamy na złych, nie w humorze lub marudnych. Proces ten stomatolodzy dziś są w stanie zatrzymać. Hitem w wielu gabinetach jest tzw. stomatologia przeciwstarzeniowa, nastawiona na prewencję i zapobieganie negatywnym konsekwencją procesu starzenia się zębów.
- Kluczem jest zachowanie odpowiedniej długości zębów i niedopuszczanie do ich ścierania się. Dziś jesteśmy w stanie w bardzo prosty sposób zarówno odbudować starte zęby, jak również je wydłużyć, zwłaszcza u osób, które anatomicznie mają krótkie korony, a tym samym są bardziej narażone na estetyczne konsekwencje ścierania się zębów – mówi lek. stom. Wojciech Fąferko z Centrum Implantologii i Ortodoncji Dentim clinic w Katowicach. - Możliwe jest to m.in. różnym rodzajom porcelanowych licówek. Naklejając je na powierzchnię zęba jesteśmy w stanie nie tylko nadać im nową długość, kolor, kształt, ale także tworzymy dzięki nim swoiste rusztowanie, które podtrzymują skórę twarzy, opóźniając pojawianie się na skórze pierwszych oznak starzenia się – dodaje
Pełniejsze usta dzięki licówkom?
Poddając się zabiegom anti-agingowym u dentysty, dziś mamy wybór, pomiędzy tradycyjnymi licówkami porcelanowymi, wymagającymi oszlifowania powierzchni zęba, a tzw. licówkami SoftVeneers, które nie wymagają szlifowania i mocowane są do zęba podobnie jak tipsy do paznokci. Te pierwsze stomatolodzy stosują u osób, których zęby są mocno starte i wymagają nadania im nowego kształtu. Licówki SoftVeneers stosowane są przy mniejszych ubytkach.
– Nałożenie licówki nie tylko wydłuża zęby, odbudowuje je, sprawia, że są widoczne, zabieg ten także rzutuje na cały wygląd twarzy. Osoby noszące licówki mają bardziej napiętą skórę wokół ust i bardziej wypełnioną linię szczęki. U taki osób, pełniejsze stają się usta, powstaje symetria. Jest to rozwiązanie bardziej trwałe, niż wypełnienie ust specjalnym wypełniaczem – tłumaczy dr Fąferko. Zdaniem stomatologów, są to rozwiązania nie tylko dla 40 i 50-latków, którzy muszą walczyć ze skutkami starzenia się zębów.
Z anti-agingu u dentysty powinny korzystać już 20-latki np. decydując się na aparat na zęby. – Diastemy, czyli szpary między zębami, anatomicznie krótkie zęby, nierówności, przebarwienia i plamy, drobne spękania to problemy jamy ustnej, które mogą postarzeć uśmiech nawet o 5-10 lat. Stosując nowoczesne rozwiązania z zakresu ortodoncji lub protetyki, jesteśmy już w młodym wieku w stanie pozbyć się problemu, który zdominuje nasz uśmiech w wieku 30 lub 40-lat – mówi dentysta.
