Ostatnio pisaliśmy o lekarzu dentyście, który musiał słono zapłacić za udział w reklamie. Okazuje się, że wielu lekarzy decyduje się na takie kroki. Aż 42 sprawy dotyczące przekroczenia zakazu występowania w reklamie - dotyczące używania nazwiska i wizerunku lekarza do celów komercyjnych prowadzono w latach 2013-2015. Do sądu lekarskiego zostało skierowanych 26 wniosków o ukaranie.
Lekarze najczęściej tłumaczyli się, że nie wiedzieli o zakazach, które dotyczą kwestii reklamowania się, a które reguluje Kodeks Etyki Lekarskiej. Przypomnijmy, że lekarz dentysta nie ma prawa reklamować się, ani reklamować swoim nazwiskiem jakiegoś produktu. Jedynie dozwolona jest reklama podmiotu leczniczego, który nie jest praktyką lekarską, ale też bez podawania nazwisk lekarzy.
Prywatnie lekarz może budować renomę swojej marki (nazwiska) jedynie w oparciu o wyniki swojej pracy. Nowoczesne narzędzia marketingowe i technologie sprawiają, że granica między przekazem stricte informacyjnym a reklamowym zaczyna się zacierać, dlatego lekarze czasem nieświadomie wpadają w pułapkę i muszą ponieść konsekwencję finansowe. W żadnym wypadku nie stanowi to jednak okoliczności łagodzącej i nie wyłącza od odpowiedzialności.