Nie ma chętnych ortodontów i protetyków na Podkarpaciu, którzy chcieliby współpracować z Narodowym Funduszem Zdrowia. W 2015 roku tamtejszy oddział Funduszu musiał oddać 677 tysięcy złotych. Ten rok nie należał do wyjątkowych, w poprzednich latach było podobnie – nie udało się znaleźć chętnych do pracy w oparciu o kontrakt.
Problem udało by się rozwiązać gdyby wzrosły stawki rozliczeniowe. W tej chwili ortodontom i protetykom na Podkarpaciu bardziej opłaca się prowadzić działalność w sektorze komercyjnym. Współpraca z Funduszem im się nie kalkuluje – twierdzą specjaliści. Podkarpacie zmaga się również z deficytem osób, które chciałyby prowadzić szkolne gabinety. Dyrektor Podkarpackiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia jest w tej sprawie w stałym kontakcie z konsultantem wojewódzkim w dziedzinie pedodoncji.